
Ian Sleeper/ Image: INTERNET
Ian Sleeper, kaznodzieja uliczny, który w 2017 roku został aresztowany za swoje wypowiedzi przeciw islamowi na moście London Bridge, nie uzyskał pozytywnego rozstrzygnięcia odwołania od decyzji Sądu Najwyższego. Zatrzymanie miało miejsce na podstawie artykułu 5 ustawy o porządku publicznym z 1986 roku, gdzie Sleeperowi zarzucano wywoływanie „nękania, alarmu i niepokoju” przez jego słowa: „Kochajmy muzułmanów, nienawidźmy islamu, Jezus jest miłością i nadzieją”. Po 13 godzinach w areszcie został zwolniony bez postawienia zarzutów, jednak jego późniejszy pozew przeciwko policji o bezpodstawne aresztowanie i bezprawne pozbawienie wolności został odrzucony, co skłoniło go do apelacji.
Sąd Najwyższy orzekł, że zatrzymanie było uzasadnione, biorąc pod uwagę ryzyko zakłócenia porządku publicznego po atakach z 2017 roku. Jednakże Christian Legal Centre (CLC), które wspierało prawnie Sleepra, wyraziło niezadowolenie z tej decyzji, wskazując na brak dowodów na istnienie wspomnianego ryzyka. CLC nazwało wyrok „niepokojącym regresem w prawie wolności słowa” i zarzuciło policji faworyzowanie, wskazując na brak reakcji wobec protestujących pro-palestyńskich, wzywających do dżihadu przeciwko Izraelowi.
Sleeper podkreślił, że został potraktowany niewłaściwie i zapowiedział kolejną apelację. Zauważył brak konsekwencji w egzekwowaniu prawa, co ujawnia się w różnym traktowaniu osób protestujących przeciwko Izraelowi. Andrea Williams, dyrektorka wykonawcza CLC, stwierdziła, że działania policji były „niewłaściwe”, a zdarzenia z 2017 roku okazały się prorocze w kontekście obecnych protestów pro-Hamas w Londynie. Williams podkreśliła, że policja pozwala islamskim protestującym na apele o ludobójstwo, podczas gdy każdy, kto organizuje kontrprotesty, spotyka się z pełną siłą prawa.
Sprawa budzi wiele kontrowersji i pytań o granice wolności słowa oraz o równość wobec prawa w kontekście różnych grup społecznych i religijnych. W obliczu wydarzeń, chrześcijanie z całego świata mogą zastanawiać się, jakie są ich prawa do wyrażania wiary i przekonań w przestrzeni publicznej. Biblia, w księdze List do Galatów 5:1, mówi: „Wolność mają ci, dla których Chrystus nas wyzwolił. Stójcie więc niewzruszenie i nie dajcie się znów zapętlać w jarzmo niewoli.” Te słowa przypominają, że wolność jest fundamentem wiary chrześcijańskiej, a każda próba jej ograniczenia jest sprzeczna z samą naturą tej religii.

Warto również zauważyć, że Ewangelia Mateusza 5:10-12 przypomina nam: „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo Niebios. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znieważają i prześladują, i kłamliwie mówią na was wszelkie zło z powodu mnie. Cieszcie się i radujcie, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.” W tych słowach Jezus wskazuje, że prześladowanie za wiarę jest czymś, co może spotkać każdego wierzącego, ale również jest to świadectwo wierności Bogu.
W kontekście sprawy Iana Sleepera, chrześcijanie mogą widzieć przykład, jak trudne może być wyrażanie swojej wiary w sposób otwarty i jak ważne jest, aby bronić prawa do wolności słowa. To także wezwanie do refleksji nad tym, jak można wspierać tych, którzy stają w obliczu prześladowań i jak ważne jest aby w duchu miłości i pokoju, którego uczy Jezus, szukać porozumienia i zrozumienia między różnymi grupami społecznymi i religijnymi.
Inspirowane przez: https://www.christianpost.com/news/street-preacher-to-appeal-court-ruling-upholding-his-arrest.html







