Mistycyzm, a prawdziwa moc chrześcijaństwa
W dzisiejszych czasach świecie, gdzie poszukiwanie duchowości przybiera różne formy, wielu chrześcijan zadaje sobie pytanie: czy mistycyzm może być drogą do głębszego poznania Boga? Pismo Święte i mądrość wierzących wskazują nam, że prawdziwa moc chrześcijańskiego życia nie leży w tajemnych doświadczeniach, lecz w zaufaniu Jezusowi Chrystusowi, który objawia swoją chwałę przez nasze słabości.
Mistycyzm, rozumiany jako dążenie do ekstatycznych czy pozacielesnych przeżyć w celu zdobycia ukrytej wiedzy lub nadprzyrodzonej mocy, budzi w chrześcijaństwie wiele kontrowersji.
Pismo Święte ostrzega nas przed takimi praktykami, jeśli odciągają nas od fundamentu naszej wiary – Jezusa Chrystusa. W 2 Liście do Koryntian 12 czytamy o człowieku uniesionym do raju, lecz apostoł Paweł nie wynosi takich doświadczeń na piedestał. Wręcz przeciwnie, nazywa chwalenie się nimi głupotą, wskazując, że prawdziwa moc płynie z Chrystusa, który działa w nas, gdy jesteśmy słabi. „Gdy jestem słaby, wtedy jestem mocny” – mówi Paweł (2 Kor 12:10 BW). To przypomnienie, że nasza siła pochodzi z zaufania Bogu, a nie z pogoni za nadzwyczajnymi doznaniami.
Nie oznacza to, że nadprzyrodzone doświadczenia są złe same w sobie. Jeśli Bóg w swojej łasce pozwala nam ich doświadczyć, przyjmijmy je z wdzięcznością. Jednak nie powinniśmy ich szukać jako głównej drogi do Boga. Naszym celem jest głębokie poznanie Chrystusa – Tego, który jest „drogą, prawdą i życiem” (J 14:6 BW). To w Nim znajdujemy prawdziwą radość, satysfakcję i moc do życia, które przewyższa wszelkie ludzkie wysiłki.
W chrześcijaństwie istnieje rozróżnienie między mistycyzmem zgodnym z Pismem Świętym a tym, który prowadzi na manowce. Dobry mistycyzm, jeśli można go tak nazwać, to życie w bliskiej relacji z Bogiem, zakorzenione w Jego Słowie i prowadzone przez Ducha Świętego. Taki mistycyzm kieruje nas ku głębszemu poznaniu Chrystusa i zgodności z Jego nauką.
Jednak ostrzegamy przed mistycyzmem, który odciąga od Biblii, karmiąc subiektywne doznania lub fałszywe doktryny.
List do Kolosan 2:8 BW mówi wyraźnie: „Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i próżnym oszustwem, opartym na ludzkiej tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie”. Te słowa są jak latarnia morska, wskazująca nam, by trzymać się Jezusa jako jedynego źródła prawdy. Pismo Święte wzywa nas do odnawiania umysłu, byśmy mogli rozpoznać, co jest wolą Bożą – „co jest dobre, miłe i doskonałe” (Rz 12:2 BW). To Słowo Boże, a nie ulotne doświadczenia, jest niezawodnym przewodnikiem w naszym życiu duchowym.
Poszukiwanie mistycznych przeżyć może prowadzić do subiektywizmu, gdzie własne odczucia stają się miarą prawdy. Tymczasem Bóg objawił nam swoją wolę w Piśmie Świętym, które jest „natchnione przez Boga i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości” (2 Tm 3:16 BW). List do Efezjan 4:14BW ostrzega, byśmy nie byli „dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie”.
Nasza wiara musi być zakotwiczona w obiektywnej prawdzie Słowa Bożego, a nie w zmiennych doznaniach. Co więcej, poszukiwanie mistycyzmu może prowadzić do duchowej pychy, gdzie człowiek uważa się za bardziej uduchowionego z powodu swoich przeżyć. Pismo Święte wzywa nas do pokory: „Nie myśl o sobie więcej, niż myśleć należy, ale myśl trzeźwo” (Rz 12:3 BW).
Nasza wartość pochodzi od Boga, a nie od naszych doświadczeń. Może też odciągać od codziennego życia chrześcijańskiego – modlitwy, studiowania Biblii, wspólnoty kościelnej i służby innym. Tymczasem to w tych prostych aktach wiary wzrastamy w Chrystusie, „który jest Głową” (Ef 4:15 BW).Drodzy przyjaciele, spójrzmy na Jezusa, „sprawcę i dokończyciela wiary” (Hbr 12:2 BW). On jest jedyną drogą do Ojca.
Nie potrzebujemy tajemnych doświadczeń, by zbliżyć się do Boga, bo On już zbliżył się do nas przez swojego Syna. Zaufajmy Chrystusowi, który działa w nas swoją mocą, szczególnie w naszych słabościach. Niech Słowo Boże i Duch Święty prowadzą nas w każdej chwili, byśmy wzrastali w wierze, miłości i posłuszeństwie. „Biegnijmy z wytrwałością w wyścigu, który jest przed nami” (Hbr 12:1 BW), mając oczy utkwione w Jezusa, a nie w ulotne doznania.
Niech Bóg błogosławi was w tej podróży wiary!
O prześladowaniu ewangelików:

Kronika miasta Boguszów-Gottesberg (Boża Góra) – kliknij, aby dowiedzieć się więcej
Kirk Peter Johanson








