Administracja Donalda Trumpa podjęła kroki mające na celu promowanie tradycyjnego rozumienia płci biologicznej, usuwając stronę internetową, która umożliwiała zmianę identyfikacji płci na kartach ubezpieczenia społecznego. Decyzja ta jest częścią szerszej polityki, która podkreśla znaczenie biologicznych różnic płciowych.
Wcześniejsza wersja strony internetowej Administracji Ubezpieczeń Społecznych, zapisana w archiwum z 14 stycznia, oferowała instrukcje dotyczące „zmiany oznaczenia płci”. Strona ta informowała, że nie jest wymagane dostarczanie żadnych dowodów medycznych czy prawnych dotyczących identyfikacji płciowej, a także sugerowała możliwość wprowadzenia opcji „niesprecyzowanej identyfikacji płciowej” w przyszłości.
Ta strona była dostępna do ostatniego tygodnia prezydentury Joego Bidena, po którym zniknęła z witryny, zastąpiona jedynie opcjami do zmiany imienia, aktualizacji danych kontaktowych, statusu obywatelstwa lub imigracji oraz zgłaszania zgonu.
Zmiana polityki nastąpiła po tym, jak w październiku 2022 roku, w trakcie kadencji Bidena, Administracja Ubezpieczeń Społecznych umożliwiła osobom samodzielny wybór płci na ich kartach ubezpieczenia społecznego bez konieczności przedstawiania dokumentacji. Pełniąca obowiązki Komisarza, Kilolo Kijakazi, argumentowała, że to działanie jest częścią „Planu Działań na rzecz Równości”, mającego na celu redukcję obciążeń administracyjnych i zapewnienie wsparcia dla osób transpłciowych i płciowo zróżnicowanych.
Obecnie, link do bloga, który ogłaszał tę politykę, prowadzi do komunikatu „Błąd 404 – Artykuł nie został znaleziony”, co wskazuje na usunięcie tej treści przez nową administrację.
Prezydent Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze zatytułowane „Obrona kobiet przed ekstremizmem ideologii płci i przywrócenie biologicznej prawdy w administracji federalnej”, które zakłada, że rząd federalny uznaje tylko dwie płcie: męską i żeńską. W dokumencie tym płeć jest zdefiniowana jako „niezmienna klasyfikacja biologiczna jednostki jako mężczyzny lub kobiety”, wyraźnie oddzielając ją od pojęcia „tożsamości płciowej”. Rozporządzenie dalej precyzuje, że płeć żeńska to „osoba, która w momencie poczęcia należy do płci produkującej dużą komórkę reprodukcyjną”, a płeć męska to „osoba, która w momencie poczęcia należy do płci produkującej małą komórkę reprodukcyjną”.
Z ewangelicznego punktu widzenia, ta polityka może być postrzegana jako odzwierciedlenie biblijnego rozumienia płci, które jest przedstawione w Księdze Rodzaju 1:27 (Biblia Warszawska): „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył; stworzył mężczyznę i kobietę.” Chrześcijanie wierzący w dosłowną interpretację Pisma mogą widzieć w tej polityce powrót do uznania stworzenia Bożego w jego pierwotnej formie, sprzeciwiając się ideom, które mogą być postrzegane jako odstępstwo od boskiego planu.
Administracja Trumpa upoważniła również sekretarza zdrowia do opracowania wytycznych, które mają rozszerzać te definicje w ciągu 30 dni, co może prowadzić do dalszych zmian w polityce rządowej dotyczącej płci.
