Getty Images
Wzrost zainteresowania kościołem w krajach skandynawskich
Niedawno w Norwegii, Finlandii i innych krajach europejskich pojawiło się zjawisko, które budzi zainteresowanie zarówno lokalnych społeczności, jak i badaczy oraz komentatorów.Justin Brierley /brytyjski pisarz, mówca i dziennikarz, znany przede wszystkim z pracy w dziedzinie apologetyki chrześcijańskiej oraz tworzenia dialogów między chrześcijanami a ateistami/
w artykule zwraca uwagę na wzrost liczby osób uczęszczających do kościoła, co jest godne uwagi w kontekście głębokiej sekularyzacji, która dotknęła te kraje. W Norwegii, gdzie ponad 60% populacji to formalni członkowie kościoła państwowego, tylko 2% regularnie uczestniczy w nabożeństwach. Jednakże, zarejestrowano wzrost o 750 nowych członków, co choć może wydawać się niewielkie w skali globalnej, jest istotnym sygnałem zmiany.
Porównanie z USA i zmiana demografii wiernych
Dla kontrastu, w Stanach Zjednoczonych około 25% Amerykanów uczestniczy w mszach co tydzień, jedna trzecia robi to raz w miesiącu, a dwie trzecie przynajmniej raz w roku. W Europie, gdzie chrześcijaństwo przez wieki kształtowało kulturę i społeczeństwo, obecnie zauważamy ewolucję w strukturze wiernych. W krajach takich jak Norwegia, niegdyś bastiony protestantyzmu, coraz częściej pojawiają się młodzi dorośli mężczyźni w wieku od 25 do 34 lat. To zjawisko wyróżnia się na tle historycznym, ponieważ od czasów wczesnochrześcijańskich to kobiety dominowały wśród uczestników nabożeństw.
Przyczyny i kontekst kulturowy
Ten trend zmienia profil osób obecnych na nabożeństwach, choć jego przyczyny nie są w pełni jasne. W debatach kulturalnych często wskazuje się na negatywny obraz męskości lansowany przez popkulturę i system edukacyjny. Może to skłaniać młodych mężczyzn do poszukiwania alternatywnych wzorców tożsamości. Kościół, nie zacierając różnic płciowych, a jednocześnie oferując wyzwania w postaci programów i dyskusji, zdaje się przyciągać tych, którzy pragną czegoś więcej niż to, co proponuje współczesna kultura.
Duchowe odrodzenie?
W kontekście ewangelicznego chrześcijaństwa ten wzrost frekwencji może być interpretowany jako odpowiedź na wezwanie do odnowy wiary. Biblia w Księdze Izajasza 43:19 głosi: „Oto czynię coś nowego: Już się rozwija, czy tego nie dostrzegacie? Nawet w pustyni utoruję ścieżkę, rzeki na pustkowiu.” Werset może symbolizować duchowe odrodzenie widoczne w omawianych krajach.
Młodzi mężczyźni, poszukując sensu i celu, znajdują w kościele przestrzeń do rozwoju duchowego, emocjonalnego i społecznego.
Alternatywa dla współczesnego świata
Wspólnoty religijne, proponując inne spojrzenie na męskość, mogą przyciągać tych, którzy czują się zagubieni w świecie kwestionującym tradycyjne wartości i role płciowe. Kościół staje się miejscem oferującym wsparcie, wspólnotę i duchowe przewodnictwo, co czyni go atrakcyjnym dla osób poszukujących czegoś więcej niż materialny sukces czy konsumpcyjny styl życia.
Podsumowanie i refleksja
Wzrost frekwencji w kościołach w Norwegii i innych krajach europejskich to zjawisko zasługujące na dalszą analizę. Choć jego przyczyny są złożone, dla chrześcijan ewangelicznych może ono być postrzegane jako znak Bożego działania, które przywraca wiarę i nadzieję – szczególnie wśród młodych mężczyzn. To trend, który nie tylko zmienia oblicze wspólnot religijnych, ale także prowokuje do refleksji nad współczesnymi wyzwaniami społecznymi i duchowymi.
Inspirowane przez: https://www.christianpost.com/voices/are-men-returning-to-church.html
