Pornografia, od czasów Hugh Hefnera i rewolucji seksualnej lat 60., pozostaje tematem budzącym kontrowersje. W latach 70. konferencja Białego Domu za prezydentury Jimmy’ego Cartera określiła pornografię jako „przestępstwo bez ofiar”, co okazało się błędnym stwierdzeniem. Ofiarami są bowiem kobiety i dzieci, które są dehumanizowane i obiektowane. Badania, w tym raport Komisji Meese z okresu administracji Ronalda Reagana, wykazały, że pornografia uzależnia, prowadząc do poszukiwania coraz bardziej ekstremalnych treści.
Cyfrowa rzeka trucizny – globalny kryzys
Internet wlał tę truciznę prosto do naszych domów. W ostatnich dwóch dekadach dostępność pornografii online eksplodowała, a wraz z nią – globalny kryzys. Nicolas Kristoff w „The New York Times” ujawnił, jak firmy pornograficzne manipulują, celując w coraz młodszych. Średni wiek pierwszego kontaktu z hardcorową pornografią spadł z 17 do 11 lat! 11 lat!
Dzieci są zanurzane w toksycznym bagnie, które zatruwa ich umysły. To nie jest przypadek – to celowy atak na niewinność. Wzrost przestępstw seksualnych wobec dzieci jest bezpośrednim skutkiem tej cyfrowej rzeki zła, która wylewa się z ekranów.
Dehumanizacja kobiet – obiekt, nie osoba
Pornografia zamienia kobiety w przedmioty. To nie jest tylko „rozrywka” – to ideologia, która uczy młodych mężczyzn, że kobieta to nie osoba, ale obiekt pożądania, coś do użycia. Sophie Gilbert w „Girl on Girl” pokazuje, jak pornografia przenika kulturę popularną, zatruwając nasze postrzeganie relacji. Badania z 2019 roku są przerażające: 38% brytyjskich kobiet poniżej 40. roku życia doświadczyło niechcianej przemocy seksualnej. Dlaczego? Bo pornografia uczy, że seks to dominacja, a nie miłość. Kobiety cierpią – depresja, lęk, niska samoocena. To jest cena, którą płacą za ten moralny upadek.
Zniszczenie niewinności dzieci – przyszłość w niebezpieczeństwie
Dzieci są największymi ofiarami. Średni wiek pierwszego kontaktu z pornografią to 11 lat – to wiek, w którym dziecko powinno bawić się, uczyć, a nie tonąć w treściach, które niszczą jego rozwój emocjonalny i seksualny. To zwiększa ryzyko przestępstw seksualnych wobec nich samych. Generacja Z, urodzona w latach 1998–2012, już została porwana przez tę falę. Generacja Alpha, od 2013 roku, musi być chroniona za wszelką cenę. W Teksasie wprowadzono prawo blokujące dostęp dzieci do niebezpiecznych aplikacji. Senator Mike Lee proponuje „Interstate Obscenity Definition Act”, by uznać pornografię za obsceniczność i zatrzymać jej rozprzestrzenianie. To kroki w dobrym kierunku, ale to za mało.
Moralny upadek i duchowa trucizna – wezwanie do walki
Pornografia to duchowa trucizna, jak mówi dr Richard Land, były prezydent Southern Evangelical Seminary. To nie tylko uzależnienie – to zmiana w sposobie myślenia. Mężczyźni uczą się postrzegać seks jako akt przemocy, a nie miłości. Relacje międzyludzkie stają się polem bitwy, a nie miejscem szacunku.
Biblia Warszawska ostrzega:
„Nie dajcie ciała waszego na pożądliwość ku nieczystości, abyście pełnili nieprawość w członkach waszych” (Rzym 6:19). To nie jest przypadek, że Pismo mówi o czystości! Pornografia to wir, który wciąga nas w otchłań moralnego chaosu. Musimy walczyć, by odzyskać nasze dusze.
Co możemy zrobić? – odpowiedzialność i działanie
Nie możemy stać z boku. Społeczeństwo musi działać. Edukacja seksualna powinna uczyć szacunku, miłości, zdrowych relacji – nie pornograficznych wzorców! Werset z Biblii mówi:
„Uciekajcie od wszelkiej postaci zła” (1 Tes 5:22). T
o wezwanie do działania! Musimy chronić nasze dzieci, odbudować moralność, zatrzymać tę cyfrową zarazę. Pornografia niszczy wszystko, co piękne – uzależnia mężczyzn, dehumanizuje kobiety, rujnuje dzieci. Jeśli nie staniemy do walki, stracimy całe pokolenia. Czas wziąć odpowiedzialność i powiedzieć: dość!
O prześladowaniu ewangelików:

Kronika miasta Boguszów-Gottesberg (Boża Góra) – kliknij, aby dowiedzieć się więcej
Kirk Peter Johanson








