
Sumienie ponad rozkaz
W sercu zachodniej Ukrainy, w niewielkiej wiosce Brody, rozegrała się historia, która poruszyła serca wielu wierzących. Serhyj Semczuk, baptysta o niezłomnych przekonaniach, od lat głosił sprzeciw wobec przemocy, czerpiąc inspirację z Pisma Świętego. Gdy w grudniu 2022 roku wojna zapukała do drzwi jego ojczyzny, stanął przed dramatycznym wyborem: służyć narodowi czy pozostać wiernym Bożemu przykazaniu „Nie zabijaj” (2 Mojżeszowa 20:13, Biblia Warszawska). Gotów do niesienia pomocy, zgłosił się do wojska, lecz z góry zastrzegł, że jego wiara nie pozwala mu sięgać po broń. Początkowo jego postawa spotkała się ze zrozumieniem – przydzielono go do zadań zgodnych z sumieniem. Jednak rok później otrzymał rozkaz uzbrojenia się, którego odmówił, co skutkowało jego aresztowaniem.
Droga przez sądy i więzienie
Po aresztowaniu Semczuk, dzięki wsparciu bliskich, wpłacił kaucję i oczekiwał na sprawiedliwość. W maju 2024 roku sąd uznał go winnym „nieposłuszeństwa w stanie wojennym”, skazując na pięć lat więzienia. Wyrok zaskoczył tym bardziej, że wcześniej sąd apelacyjny przyznał, iż mobilizacja nie nakłada na niego obowiązku noszenia broni. Mimo to we wrześniu apelację odrzucono, a pod koniec stycznia urzędnicy przenieśli go do zakładu karnego. Nawet Sąd Najwyższy Ukrainy odmówił zajęcia się jego sprawą. Ta surowość kontrastuje z ewangeliczną nauką o pokoju, którą Semczuk ucieleśnia, żyjąc w duchu słów Jezusa: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mateusz 5:9, Biblia Warszawska).

Wspólnota wiary w obliczu prześladowań
Postawa Serhyja nie pozostała bez echa. W jego kościele zapanowało poruszenie – bracia i siostry w Chrystusie podziwiają jego wierność zasadom, które od wieków kształtują ewangeliczne chrześcijaństwo. Sprzeciw wobec przemocy nie jest tu fanaberią, lecz fundamentem wiary opartej na miłości i przebaczeniu. Semczuk nie jest odosobniony w swym wyborze. Na Ukrainie podobne dylematy dotykają innych chrześcijan, którzy również trafiają za kraty, wybierając sumienie ponad militarny przymus. Ich świadectwo przypomina, że życie ludzkie jest darem od Boga, a jego ochrona – powołaniem każdego wierzącego.
Solidarność ponad granicami
Wojna na Ukrainie stawia przed nami pytania o granice posłuszeństwa i wolność sumienia. Chrześcijanie na całym świecie, w tym w Polsce, mogą spojrzeć na te wydarzenia z empatią i modlitwą. Wsparcie dla tych, którzy w imię Ewangelii odrzucają przemoc, jest wyrazem jedności w Chrystusie. Międzynarodowe prawa człowieka chronią wolność sumienia, a jednak w cieniu konfliktu bywa ona deptana. Historia Semczuka to nie tylko osobista batalia, ale i przypomnienie o sile wiary, która każe wybierać pokój nawet wtedy, gdy świat żąda walki.
Świadectwo żywej Ewangelii
W trudnych czasach, gdy Ukraina broni swej wolności, postawa takich ludzi jak Semczuk staje się latarnią nadziei. Ich odwaga, zakorzeniona w chrześcijańskich wartościach, ukazuje, że nawet w chaosie wojny można trwać przy zasadach miłości i pokoju. To świadectwo żywej wiary, które wzywa nas do refleksji: jak my sami odpowiedzielibyśmy na podobne wyzwanie? Niech ich przykład pobudza nas do modlitwy i działania, by światło Ewangelii rozjaśniało mrok konfliktów.
Inspirowane przez: https://www.christiantoday.com/news/ukraine-imprisons-christian-conscientious-objector







