Dekonstrukcja wiary: Dlaczego młodzi odchodzą?
Millenialsi stoją na rozdrożu. Ich wiara, kiedyś płomień, dziś czasem tylko popiół. „Dekonstrukcja” – tak nazywają zwątpienie, które wciąga ich w mrok, w herezję. Dlaczego?
Bo my, Kościół, czasem dajemy im religię zamiast miłości Jezusa.
Gdzie jest nasza pasja, by pokazać im Zbawiciela?
Czy uczymy ich, że próby, które Bóg dopuszcza, są drogą do Niego, a nie karą?
„Wiele cierpień sprawiedliwego, ale Pan go wybawia” (Ps 34:20). Bóg nie zostawia swoich dzieci! Ale my musimy zadać sobie pytanie: czy nasz przekaz płonie miłością? Czy pokazujemy młodym, że Jezus jest z nimi w bólu? Jeśli chcemy ich zatrzymać, musimy głosić Ewangelię, która jest żywa – pełna prawdy, pełna miłości.
Ewangelia uczuć: Czy to wystarczy? NIE.
Ewangelia to dobra nowina – miłość, uzdrowienie, nadzieja. Ale jeśli mówimy tylko o radości, a pomijamy krzyż, walkę z grzechem i szatanem, to zostawiamy wierzących bez tarczy. Co się dzieje, gdy emocje gasną, a życie przynosi ból?
Ludzie pytają: „Gdzie jest Bóg?”. Czy uczymy ich, że zbawienie to łaska, a nie nagroda za dobre uczynki? Ewangelia oparta na uczuciach to jak dom na piasku – piękny, ale kruchy.
List do Hebrajczyków (rozdz. 11) pokazuje bohaterów wiary, którzy szli przez ciemność, nie widząc spełnionych obietnic, a jednak trzymali się Boga. Ich serca były zakorzenione w miłości do Niego! My też musimy głosić taką Ewangelię – pełną krzyża, pełną mocy. „Chlubimy się w uciskach, bo ucisk rodzi wytrwałość” (Rz 5:3-4). Tylko prawda o Jezusie daje siłę, by wytrwać.
Pełna Ewangelia: Prawda, która wyzwala
Ewangelia to nie tylko uniesienia – to miłość, która płonie na Golgocie, to Jezus, który umarł za nasz grzech.
Wierni muszą usłyszeć całą prawdę: że są grzesznikami, że zbawienie to dar, że szatan będzie ich kusił.
Próby to nie gniew Boga, ale pole bitwy, gdzie diabeł chce złamać ich wiarę.
Głośmy Ewangelię, która nie boi się mówić o walce, ale i o zwycięstwie w Jezusie!
„Gdy różne próby was spotykają, miejcie to za radość” (Jk 1:2-3). Próby oczyszczają wiarę, jak ogień złoto.
Czy uczymy młodych, że Bóg jest z nimi w każdym bólu?
Czy nasz przekaz jest pełen miłości, która prowadzi do krzyża?
Tylko taka Ewangelia buduje wiarę, która nie pęka, która jednoczy nas w Chrystusie.
Powrót do źródła: Miłość, która budzi wiarę
Dekonstrukcja wiary to krzyk serc, które szukają Jezusa. Millenialsi nie chcą pustych słów – chcą miłości, która ich podniesie.
Wróćmy do źródła: Ewangelia to miłość Boga, która niesie krzyż, która walczy o każdą duszę. Bóg jest z nami w każdym ucisku, wybawia z każdej próby. „Wiele cierpień sprawiedliwego, ale Pan go wybawia” (Ps 34:20).
Ewangelia to nie tylko śpiew aniołów, ale i krzyk Golgoty. To radość zmartwychwstania, lecz i ciężar krzyża. Wierni muszą wiedzieć: trudności to nie gniew Boga, lecz zasadzki diabła. Głośmy pełną prawdę – grzech, łaskę, walkę. Tylko taka Ewangelia jest jak latarnia w sztormie, co nie gaśnie, gdy wiatr wyje.
Kościół musi być domem miłości, gdzie młodzi znajdą Jezusa. Głośmy Ewangelię, która nie ukrywa prawdy o grzechu, ale i nie wstydzi się łaski.
Niech nasz głos będzie jak płomień, który budzi serca.
Bracia, siostry, kochajmy młodych, jak Jezus ich kocha – i poprowadźmy ich do Zbawiciela!
O prześladowaniu ewangelików:

Kronika miasta Boguszów-Gottesberg (Boża Góra) – kliknij, aby dowiedzieć się więcej
Kirk Peter Johanson








