Kim jest prawdziwy posłaniec Boży?
Spotkanie z Bogiem – fundament misji
Ezechiel rozpoczyna swoją służbę od nadprzyrodzonego spotkania z Bogiem. Widzi wizje Jego chwały, które wstrząsają jego życiem (Ez 1:4-28). To nie jest zwykłe natchnienie – to głębokie, osobiste doświadczenie Bożej obecności. Bez tego spotkania Ezechiel nie miałby mocy ani autorytetu, by mówić do zbuntowanego narodu. Spotkanie z Bogiem zmienia perspektywę. Ezechiel nie działa z własnej inicjatywy – jest powołany przez Boga (Ez 2:1-5).
To wezwanie nadaje sens jego misji i przypomina, że prawdziwy posłaniec nie szuka własnej chwały, ale pragnie, by Bóg był uwielbiony. Współczesny świat, pełen chaosu i relatywizmu, potrzebuje ludzi, którzy najpierw spotkają Boga, zanim zaczną mówić w Jego imieniu.
Spożycie Słowa – życie przeniknięte Biblią
Pierwszym krokiem Ezechiela jest spożycie Słowa Bożego, by stało się częścią jego istoty. To symboliczne działanie podkreśla, jak ważne jest, aby Słowo Boże przenikało każdy aspekt życia posłańca. Bóg każe Ezechielowi „zjeść” zwój z Jego Słowem (Ez 3:1-3). To symboliczne działanie pokazuje, że Słowo Boże musi stać się częścią istoty posłańca.
Nie wystarczy znać Pismo – trzeba nim żyć.
Ezechiel nie tylko czyta Słowo, ale pozwala, by ono przenikało jego serce, umysł i codzienne decyzje. W dzisiejszych czasach, gdy wielu szuka inspiracji w trendach czy popularnych ideach, Ezechiel przypomina, że prawdziwa moc pochodzi z Bożego Słowa. Posłaniec, który żyje Biblią, ma autorytet, by mówić prawdę – nawet gdy jest niewygodna.
Wierność ponad wyniki
Ezechiel jest posłuszny Bogu, niezależnie od reakcji ludu (Ez 2:5). Jego zadaniem nie jest osiąganie sukcesów w ludzkim rozumieniu, ale wierne przekazywanie Bożego przesłania. Bóg mówi mu jasno: „Idź i mów, czy będą słuchać, czy nie” (Ez 3:11). To wyzwanie dla współczesnych posłańców – sukcesem nie jest popularność, ale wierność Bogu. Ezechiel spędza czas wśród ludu, by zrozumieć ich duchowy stan, ale nigdy nie traci z oczu Bożego prowadzenia.
Milczenie wobec grzechu byłoby współudziałem, dlatego z odwagą nazywa zło po imieniu, piętnując bałwochwalstwo i hipokryzję (Ez 8:5-18).
Wstawiennictwo i miłość do ludu
Ezechiel nie tylko ostrzega, ale też modli się za naród (Ez 9:8). Jego wstawiennictwo pokazuje miłość i troskę o ludzi, mimo ich buntu. Prawdziwy posłaniec nie potępia dla przyjemności, ale wzywa do nawrócenia z nadzieją na przemianę serc. W świecie pełnym podziałów i moralnego zamętu potrzebujemy takich posłańców – ludzi, którzy z miłością, ale bez kompromisów, wskażą drogę do Boga. Ezechiel pokazuje, że głoszenie prawdy i miłość do ludzi mogą iść w parze.
Wspólnota i wsparcie w służbie
Ezechiel nie działał samotnie. Wspierały go inne wierne osoby i prorocy, co przypomina, że służba Boża jest dziełem wspólnoty (Ez 24:27). Współpraca w Duchu Świętym jest kluczem do skutecznego głoszenia Ewangelii. Nawet najsilniejszy posłaniec potrzebuje wsparcia braci i sióstr w wierze. W dobie indywidualizmu Ezechiel uczy nas, że jedność wierzących jest siłą. Nie jesteśmy powołani, by działać w pojedynkę, ale by wspólnie budować Boże królestwo.
Wyzwania współczesności – potrzeba odwagi
W świecie zdominowanym przez sekularyzację i relatywizm moralny Ezechiel jest inspiracją. Bóg mówi do niego: „Synu człowieczy, stawiam cię na straży” (Ez 3:17). To wezwanie do bycia strażnikiem, który ostrzega przed duchowym niebezpieczeństwem, jest aktualne także dziś.
Prawdziwy posłaniec nie milczy wobec zła, ale głosi Bożą prawdę z odwagą i miłością, nawet jeśli spotyka się z odrzuceniem.
Ezechiel przypomina, że służba Boża wymaga ofiary. Nie jest łatwa ani wygodna, ale jest warta każdej ceny. Posłaniec, który żyje w Bożej chwale, staje się świadectwem Jego mocy, wskazując ludziom drogę do nadziei i zbawienia.
Wezwanie do działania
Ezechiel to nie tylko postać z przeszłości – to wzór dla każdego z nas. Jego życie pokazuje, że prawdziwy posłaniec Boży żyje w bliskiej relacji z Bogiem, jest posłuszny Jego Słowu i z odwagą głosi prawdę. W świecie pełnym niepewności potrzebujemy ludzi, którzy będą światłem w ciemności, solą ziemi i głosem Boga. Niech słowa z Księgi Ezechiela: „Idź i mów moimi słowami” (Ez 3:4) staną się dla nas inspiracją. Nie polegajmy na własnej mądrości, ale pozwólmy, by Bóg przemawiał przez nas. Tylko wtedy nasze życie i słowa będą miały moc przemieniać serca i prowadzić ludzi do Niego.
O prześladowaniu ewangelików:
Kronika miasta Boguszów-Gottesberg (Boża Góra) – kliknij, aby dowiedzieć się więcej
Kirk Peter Johanson
