
Czy WOŚP nadal służy chorym dzieciom, czy angażuje się w politykę?
Jerzy Owsiak i prowadzona przez niego Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy (WOŚP) od lat budzą podziw milionów Polaków. To dzięki ogromnemu zaangażowaniu darczyńców i wolontariuszy organizacja zebrała miliardy złotych na pomoc dzieciom i seniorom. Jednak w czasie wyborów parlamentarnych w 2023 roku pojawiły się kontrowersje, które zmuszają do zadania trudnych pytań.
Jednym z najbardziej dyskusyjnych wydarzeń było pojawienie się bilbordów WOŚP z hasłem: „Polacy! Pokonajmy to zło!!! WYGRAMY”, z drobnym dopiskiem „z sepsą”. W czasie gorącej kampanii wyborczej wielu odbiorców odebrało ten przekaz jako wsparcie polityczne dla Koalicji Obywatelskiej. Pojawiły się pytania: Czy pieniądze na chore dzieci zostały wydane na kampanię wyborczą Koalicji Obywatelskiej? Czy Owsiak nadużył zaufania darczyńców i wolontariuszy, którzy marzli na mrozie, by zebrać fundusze na pomoc dzieciom?
Trudno jednoznacznie udowodnić, że WOŚP wprost zaangażowała się w politykę. Hasło bilbordu zostało tak zaprojektowane, że formalnie dotyczyło walki z sepsą – szczytnego celu, któremu nikt nie zaprzecza. Jednak wiele osób o konserwatywnych poglądach poczuło się oszukanych. Owsiak od dawna daje wyraz swojej sympatii wobec jednej opcji politycznej, zapraszając na wydarzenia WOŚP polityków tylko z tej strony sceny. Co więcej, akceptuje wznoszenie na imprezach haseł takich jak „***** PiS”.
Smutek i zawód darczyńców
Zbudowana przez lata renoma WOŚP jako organizacji apolitycznej, jednoczącej Polaków ponad podziałami, ulega erozji. Wielu dawnych zwolenników odwraca się od inicjatywy, widząc w niej nie tyle ruch charytatywny, co narzędzie polityczne. Czy Jerzy Owsiak zdaje sobie sprawę, że decyzje, które podejmuje, niszczą wiarygodność organizacji? Ewangeliczne chrześcijaństwo wzywa nas do przejrzystości i czystości intencji. Jezus mówi: „Niech wasza mowa będzie: Tak – tak, nie – nie, a co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5,37). Każde działanie, które można odebrać jako manipulację, wystawia na próbę zaufanie, którym ludzie obdarzyli WOŚP.

Polityka a misja pomocy
Misja WOŚP zawsze była prosta i piękna – pomoc chorym dzieciom i seniorom. Jednak wciąganie organizacji w bieżące konflikty polityczne zagraża tej misji. Pismo Święte przypomina: „Jeśli królestwo samo w sobie jest rozdarte, takie królestwo nie może się ostać” (Mk 3,24). Podziały, które Owsiak wprowadza, sprawiają, że WOŚP traci swoją zdolność do jednoczenia Polaków.
Wielu wolontariuszy, darczyńców i sympatyków czuje, że ich dobre intencje są wykorzystywane do celów, które nie mają nic wspólnego z charytatywnością. Gdy Jerzy Owsiak wyraża poparcie tylko dla jednej strony politycznej, wielu odbiera to jako zdradę ideałów, które przyświecały WOŚP od samego początku. Jak mówi Pismo: „Kto jest wierny w małym, i w wielkim wierny będzie; a kto w małym jest nieuczciwy, i w wielkim nieuczciwy będzie” (Łk 16,10).
Co dalej z WOŚP?
To, co zaczęło się jako ogólnopolski zryw, zdolny jednoczyć Polaków ponad podziałami, stopniowo staje się kojarzone z polityką. Taka sytuacja budzi smutek i żal. Jerzy Owsiak, jako lider organizacji, powinien pamiętać, że jego decyzje wpływają na reputację WOŚP. Wielu darczyńców zastanawia się, czy ich pieniądze trafiają tam, gdzie były obiecywane – do chorych dzieci i potrzebujących, a nie na kampanię polityczną.
Przyszłość WOŚP zależy od jej powrotu do korzeni – do apolityczności i skupienia na pomocy. Tylko wtedy organizacja odzyska zaufanie i będzie mogła dalej nieść pomoc, która była jej celem od początku.







