Elon Musk: Człowiek, który ratuje astronautów i walczy z korupcją

Sunita Williams, Barry 'Butch’ Wilmore i Elon Musk

Elon Musk, wizjoner i jeden z najbardziej wpływowych ludzi naszych czasów, po raz kolejny udowodnił, że jego determinacja i odwaga mogą zmieniać świat. Jego najnowszy wyczyn – uratowanie astronautów uwięzionych na orbicie przez niemal dziewięć miesięcy – to nie tylko triumf technologii, ale także świadectwo moralnej siły w obliczu politycznych zagrywek i korupcji.

Astronauci porzuceni na orbicie

W czerwcu 2024 roku NASA wysłała astronautów Butch’a Wilmore’a i Suni Williams na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) w ramach misji Boeinga Starliner. Misja miała trwać zaledwie osiem dni, ale z powodu technicznych problemów z kapsułą, astronauci zostali uwięzieni na orbicie przez niemal 286 dni – aż do marca 2025 roku. SpaceX, firma Muska, ostatecznie przeprowadziła misję ratunkową, sprowadzając ich bezpiecznie na Ziemię 18 marca 2025 roku.

Dlaczego tak długo to trwało? Musk twierdzi, że administracja Bidena celowo opóźniała akcję ratunkową z powodów politycznych. W czasie kampanii wyborczej w 2024 roku Biden nie chciał prosić o pomoc Muska, który otwarcie popierał Donalda Trumpa. Jak sam Musk stwierdził na platformie X: „SpaceX mogło sprowadzić ich na Ziemię sześć miesięcy temu, ale Biały Dom Bidena (nie NASA) odmówił”. W efekcie astronauci, którzy mieli spędzić w kosmosie kilka dni, musieli znosić ekstremalne warunki przez niemal dziewięć miesięcy.

Pobyt w stanie nieważkości przez tak długi czas niesie poważne zagrożenia dla zdrowia. Mikrograwitacja prowadzi do utraty masy kostnej – nawet do 1-2% miesięcznie – co zwiększa ryzyko osteoporozy. Serce, nieprzystosowane do pracy w takich warunkach, traci swoją wydajność, a mięśnie ulegają zanikowi. Promieniowanie kosmiczne, znacznie silniejsze poza ziemską atmosferą, naraża astronautów na uszkodzenia DNA i zwiększa ryzyko raka.

Ataki na Teslę i niezłomność Muska

Musk, jako człowiek sukcesu i innowator, stał się celem lewicowych aktywistów, którzy widzą w nim zagrożenie dla swojej ideologii. Tesla, jego flagowa firma, regularnie pada ofiarą aktów wandalizmu – od rysowania symboli nienawiści na Cybertruckach po podpalanie stacji ładowania. Lewicowi działacze oskarżają Muska o wspieranie „kapitalistycznej chciwości” i „prawicowych ekstremistów”, szczególnie po jego poparciu dla Trumpa. Jednak Musk pozostaje niewzruszony, kierując się zasadą prawdy i sprawiedliwości. Jak mówi Pismo: „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem ich jest Królestwo Niebios” (Mt 5:10).

Jego postawa budzi podziw. Musk nie ugina się pod presją, lecz wykorzystuje swoje możliwości, by czynić dobro – czy to ratując astronautów, czy ujawniając korupcję w instytucjach takich jak US AID.

Walka z korupcją i prawda o US AID

Elon Musk nie ogranicza się do technologii – aktywnie demaskuje zepsucie w rządowych agencjach. Jednym z jego celów stała się US AID, instytucja, która miała pomagać najuboższym, a zamiast tego – jak ujawnił Musk – marnotrawi fundusze na ideologiczną propagandę i nieetyczne eksperymenty. Oto kilka faktów:

  1. Propaganda transseksualna: W 2023 roku US AID przeznaczyła 4,5 miliona dolarów na „edukację gender” w krajach trzeciego świata, promując ideologię sprzeczną z naturalnym porządkiem stworzenia. Zamiast karmić głodujące dzieci, środki te trafiły na warsztaty i kampanie ideologiczne LGBT+.
  2. Eksperymenty na zwierzętach: W latach 2021-2024 US AID wydała ponad 12 milionów dolarów na badania, w tym na wywołujące cierpienie testy chemiczne na psach i królikach, które często kończyły się ich śmiercią. To rażące naruszenie zasad szacunku dla Bożego stworzenia.
  3. Korupcja administracyjna: Musk ujawnił, że tylko 30% budżetu US AID trafia na rzeczywistą pomoc humanitarną, reszta rozmywa się w biurokracji i ideologicznych projektach z zakresu LGBT.

Te rewelacje pokazują, jak daleko odeszliśmy od Bożego planu. Musk, choć nie jest ewangelicznym chrześcijaninem, swoim działaniem przypomina nam o potrzebie walki z niesprawiedliwością. Jak czytamy:  „Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowy, z powodu nich bowiem spada gniew Boży na nieposłusznych synów.” (Ef 5:6).

Podziw dla Muska z ewangelicznej perspektywy

Elon Musk nie wyznaje wiary ewangelicznej i daleko mu do doskonałości – jak każdy z nas, zmaga się z grzechem i ludzkimi słabościami. Jednak jego działania – ratowanie astronautów, walka z korupcją, obrona wolności – są godne podziwu. W świecie, gdzie wielu ugina się pod presją politycznej poprawności, on stoi jak skała, przypominając nam o odwadze Dawida wobec Goliata. Pismo uczy: „…wszystko zaś, co nie wypływa z przekonania, jest grzechem.” (Rz 14:23), ale Bóg może używać nawet niewierzących, by realizować swoje cele.

Musk jest atakowany, bo rzuca światło na ciemność. Jego misja w SpaceX, by sprowadzić astronautów z orbity, to symbol nadziei w czasie chaosu. Jego walka z korupcją w US AID to krzyk o sprawiedliwość. Jako konserwatywni chrześcijanie możemy się od niego uczyć niezłomności, pamiętając, że ostateczne zwycięstwo należy do Chrystusa.

Niech Bóg błogosławi Elona Muska w jego wysiłkach i prowadzi go ku pełni prawdy. A my, wierzący, trwajmy w modlitwie i działaniu, by świat odzwierciedlał Bożą chwałę. Amen.

social media
JESUSNEWS
JESUSNEWS
Artykuły: 534

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *